19 lutego 2015

"Byczki w pomidorach" na podwieczorek w Danii

Jeżeli lubicie poczytać wieczorami o kraju w którym mieszkacie, a na dodatek bawić się przy tym i jeszcze rozwikłać zagadkę kryminalną, to na pewno jest to książka dla was.



"Byczki w pomidorach" to przewrotna książka Joanny Chmielewskiej, której akcja rozgrywa się oczywiście w Danii, a dokładnie w okolicach Hilerød i jest o tematyce prawie że 'kuchennej'. 
Nie wiem jak wy, ale czasami jak czytam odbiegam myślami gdzieś bardzo daleko... do tego co szef powiedział rano, do tego co jadłam dzień wcześniej na obiad, albo co będę robić w następnym tygodniu. Wynikiem tego jest fakt, że po przeczytaniu całej strony uświadamiam sobie, że nie wiem o co chodzi i muszę się cofnąć dwie strony do tyłu.


Też tak macie?

18 lutego 2015

Love hate Danish food

. . . czyli  5 duńskich przysmaków KONTRA 5 duńskich obrzydlistw



Duńskie jedzenie jest bardziej specyficzne niż polskie. Czasami wydaje mi się, że mają mniej produktów, a te które przyjeżdżają z daleka jak banany czy arbuzy są już mocno przebrane i mniej okazałe. Faktem jest, że to co wyrosło na duńskiej ziemi jest dla Duńczyka świętością i z przyjemnością chrupie takie np. mizerne, malutkie rzodkieweczki.

Poza restauracyjnym nordic food mocne 5+ dostaje kuchnia domowa, przyrządzana tradycyjnie od pokoleń. 
Może dla niektórych wyda się to dziwne, ale wśród różnych dziwactw żywieniowych można znaleźć perełki. 

Oczywiście są to moje typy i każdy może mieć swoje własne 'top' duńskich potraw.


Co można polubić:


  • Smørrebrød
Tradycyjny duńskich chleb pełnoziarnisty, obowiązkowo posmarowany masłem. Z różnym topingiem, od warzywnych, po rybne. Smørrebrød jest znany na całą Skandynawię, a Królowa Małgorzata nagradza te najbardziej tradycyjne i wykwintne, np.te z Aamanns.

Na zdjęciu moje trzy najlepsze: z tatarem i chipsami, 

z rostbefem, remoladą, prażoną cebulką i chrzanem, 

oraz z ikrą z dorsza i marynowanymi buraczkami.






  • Flæskesteg med sprød svær- wieprzowina z chrupiącą skórką